Słone wody występujące w kopalniach węgla kamiennego na Górnym Śląsku często zawierają naturalne izotopy promieniotwórcze, a przede wszystkim izotopy radu - 226Ra i 228Ra. Stężenia 226Ra w wodach dopływających do wyrobisk podziemnych mogą sięgać nawet 390 kBq/m3, podczas gdy stężenia tego izotopu w wodach powierzchniowych zazwyczaj nie przekraczają 0.1 kBq/m3. Tak wysokie stężenia radu jakie występują w polskich kopalniach są rzadko spotykane w przyrodzie, a ich odprowadzanie na powierzchnię powoduje skażenia środowiska naturalnego.
Spowodowało to, że znaczna ilość radu została w latach ubiegłych zdeponowana w środowisku naturalnym i może stanowić pewne zagrożenie dla ludności Śląska. Obecnie przemysł węglowy zmniejsza swoje wydobycie i zamykane są kolejne kopalnie. Pozostają po nich osadniki powierzchniowe, w których nagromadzone są nieraz bardzo duże ilości osadów o podwyższonej promieniotwórczości. Problem wtórnego wymywania radu z osadów kopalnianych jest problemem bardzo słabo rozpoznanym. Najnowsze badania sugerują, że może mieć on duży wpływ na narażenie radiacyjne osób, zamieszkujących w sąsiedztwie likwidowanych osadników. Ze względu na okres połowicznego zaniku 226Ra, wynoszący 1620 lat, efekt ten może występować w bardzo długim okresie. Z tego powodu określenie znaczenia i natężenia tego procesu dla osadów o podwyższonej zawartości izotopów radu wydaje się bardzo istotne. Konieczne wydaje się więc zbadanie procesów przechodzenia izotopów radu z fazy stałej do ciekłej dla różnego typu osadów – powstałych na skutek wytrącania się radu z barem w postaci siarczanów (np. Zbiornik Rontok przy KWK Silesia) czy też będących efektem adsorpcji radu na osadach dennych z wód bezbarowych (np. osadnik Bojszowy przy KWK Piast). Problem ten jest tym bardziej palący, że kopalnie te w niedługiej przyszłości mają zamiar zlikwidować swoje osadniki. Izotopy radu mogą, przy zmianie zasolenia i składu chemicznego wód w ich otoczeniu, być wymywane, co prowadzić może do skażeń terenów przyległych do kopalnianych osadników wód dołowych. Dlatego konieczne jest opracowanie odpowiednich metod rekultywacji terenów, gdzie występują takie osady, przede wszystkim zaś likwidowanych osadników kopalnianych. W pracy przedstawiono koncepcje takich rozwiązań.